Organizacja szkoleń w dziedzinie bezpieczeństwa i
higieny pracy to jeden z kardynalnych obowiązków każdego pracodawcy w
naszym kraju. Mówi o tym między innymi Kodeks pracy oraz Rozporządzenie
Ministra Gospodarki i Pracy w sprawie szkolenia w dziedzinie
bezpieczeństwa i higieny pracy.
Wszystkie szkolenia z zakresu bhp, a więc szkolenie wstępne ogólne i stanowiskowe oraz szkolenie okresowe
– mają ogromny wpływ na postawę pracownika oraz jego bezpieczeństwo w
trakcie procesu pracy. Oczywiście wpływ ten będzie działał pozytywnie, o
ile samo szkolenie zostanie przeprowadzone skutecznie, a nie będzie
tylko sztuką dla sztuki. Kolejnym istotnym aspektem jest to, by podczas
szkoleń bhp nie popełniać pewnych błędów i nie wyrabiać w pracownikach
złych nawyków.
Błąd 1 – Zakładanie „z góry”
Błąd ten popełniany jest najczęściej
podczas szkolenia stanowiskowego, którego głównym celem jest
zaznajomienie pracownika z jego stanowiskiem pracy, procesem pracy,
który będzie przez niego realizowany, potencjalnymi zagrożeniami i
sposobami ochrony przed nimi. Osoba przeprowadzająca instruktaż
stanowiskowy powinna w pierwszej kolejności uzyskać informacje odnośnie
poziomu wiedzy danego pracownika. A najprostszą drogą ku temu będzie
przeprowadzenie z nim rozmowy, na podstawie której instruktor wyciągnie
odpowiednie wnioski i otrzyma jakby obraz poziomu wiedzy instruowanego.
Dlaczego mowa o zakładaniu „z góry”?
Instruktorzy, z racji posiadanej wiedzy i doświadczenia bardzo często
patrzą na instruowanych ze swojego punktu widzenia lub z punktu widzenia
wyimaginowanego wyobrażenia na temat tego, jak powinna kształtować się
postawa słuchacza. I tutaj można mieć do czynienia z dwoma sytuacjami.
Po pierwsze instruktor może błędnie założyć, że słuchacz powinien
posiadać jakiś zakres wiedzy i w trakcie procesu nauczania posługiwać
się fachowymi pojęciami, stosować skróty myślowe itp. Słuchacz z kolei z
powodu braku umiejętności odnalezienia się w nowej sytuacji, w nowym
zakładzie pracy, wśród nowych osób – może nie mieć odwagi na przyznanie
się do tego, że nie rozumie zagadnienia, że coś jest dla niego
skomplikowanego lub że coś wymaga powtórzenia. Może to również wynikać z
tego, że słuchacz doskonale zdaje sobie sprawę, że daną wiedzę
posiadać powinien i nie chce się skompromitować. Drugą sytuacją, jest
sytuacja zupełnie odwrotna, kiedy to instruktor zakłada z góry, że ma do
czynienia z osobami, które nie mają prawa wiedzieć czy też podejrzewać
jak przebiega proces pracy. Tutaj instruktor może stracić zbyt dużo
czasu na tłumaczenie rzeczy oczywistych, kosztem czasu który mógłby
poświęcić na inne, ważniejsze aspekty.
Patrząc z punktu widzenia bezpieczeństwa
pracy, ta druga sytuacja wydaje się być mniej zagrażającą. Tak naprawdę
w kwestiach ochrony ludzkiego życia i zdrowia nie ma tematów nie
wymagających powtórzeń, czy bardzo wyrazistego tłumaczenia.
Błąd 2 – Mylne pojmowanie celów szkolenia
Niestety jest to sytuacja bardzo często
powtarzana w przedsiębiorstwach. Przypomnijmy, że zgodnie z
Rozporządzeniem w sprawie szkolenia w dziedzinie bezpieczeństwa i
higieny pracy – szkolenia tej tematyki mają na celu informować o
czynnikach środowiska pracy, zagrożeniach, zasadach bezpiecznego
wykonywania pracy, sposobach ochrony przed zagrożeniami czy też
sposobach bezpiecznego wykonywania pracy. Zamiast tego bardzo często
można zaobserwować, że czas przeznaczony na szkolenia z zakresu
bezpieczeństwa, zamiast dotyczyć właśnie tych aspektów, dotyczy
wyjaśniania metod „bicia” kolejnych rekordów ilościowych w produkcji czy
też wyjaśniania zasad komunikacji wewnątrz przedsiębiorstwa – w
kontekście „co komu można powiedzieć, a kogo unikać”.
Owszem aspekty jakościowe i ilościowe
procesu pracy są istotne, ale pamiętajmy, że na ten cel można
zorganizować zupełnie odrębne spotkanie, szkolenie, pogadankę czy inną
formę. Pracownik, który nie będzie miał wiedzy z zakresu bezpieczeństwa
może szybko ulec wypadkowi czy stworzyć zagrożenie dla współpracowników a
wtedy wszelkie normy ilościowe i jakościowe pracy przestają mieć
znaczenie, ponieważ przedsiębiorstwo staje przed dylematem poważnej
dezorganizacji.
Błąd 3 – Wyrabianie błędnych nawyków
Trener, instruktor czy inna osoba
szkoląca jest dla słuchacza pewnego rodzaju wzorem do naśladowania. To
on pokazuje jak należy bezpiecznie pracować, jakie podejście należy mieć
do procesu pracy, na jakie aspekty koniecznie zwracać uwagę. Jeśli w
trakcie swojego pokazu czy też wystąpienia będzie pokazywał „niepisane”
sposoby obejścia jakiś elementów procesu pracy, które bezpośrednio
wpływają na bezpieczeństwo – wówczas daje ciche przyzwolenie na taką
właśnie formę działania. Bardzo często ten proces przebiega zupełnie
nieświadomie, wynika z doświadczenia czy też pewnego rodzaju rutyny w
pracy. Dlatego istotnym jest, by instruktor był świadomy swojego
postępowania i starał się tak przygotować do szkolenia, by wyeliminować
ten błąd.
Błąd 4 – wprowadzanie do szkolenia „szumów”
Czas przeznaczony na szkolenie w
dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy musi być bezwarunkowo
zarezerwowany tylko i wyłącznie na te właśnie aspekty. W chwili gdy
pracownik ma nauczyć się jak bezpiecznie wykonywać swoją pracę lub
zdobyć nową wiedzę z tego zakresu – instruktor nie może być zajęty
innymi zadaniami. Postępując w ten sposób instruktor lekceważy swojego
słuchacza i daje mu jasny komunikat, że aspekty, które porusza są mało
istotne. Oczywiście zdarzają się nagłe sytuacje, w których osoba
szkoląca musi przerwać szkolenie, ale nie mogą się one powtarzać co
chwilę. Takie działanie zmniejsza też znacznie poziom przyswajania
wiedzy przez słuchaczy i obniża ich koncentrację.
Szkolenia, szczególnie te w dziedzinie
bezpieczeństwa powszechnie uważane są za nudne i zbyteczne. Wynika to
jakby z panującego stereotypu i złego przygotowania trenera do procesu
nauczania. Należy pamiętać, że nawet najbardziej skomplikowane przepisy
obowiązującego prawa można przekazać słuchaczom w jasny, zrozumiały i co
najważniejsze praktyczny sposób. To nie musi wcale wyglądać jak
odczytywanie kolejnych paragrafów. Wszystko można, a nawet należy
odnieść do warunków panujących w danym zakładzie pracy. I tutaj również
bardzo ważna uwaga – jeśli o pewnych aspektach mówić będzie osoba, która
albo nie rozumie danej tematyki, albo nie czuje się w niej najlepiej,
albo co najgorsze – jest ona mu zupełnie obca – to przekaz stanie się
mało atrakcyjny. Słuchacz od razu wyczuje sytuacje i jedyne czego będzie
pragnął – to zakończenia szkolenia.
Kolejnym elementem, na który powinno
zwrócić się uwagę jest to, że ludzie dzielą się na wzrokowców i
słuchowców. Żeby zaspokoić potrzeby komunikacyjne zarówno jednej grupy,
jak i drugiej należy do procesu nauczania wprowadzać różne środki
przekazu. Słowo mówione powinno być wspomagane odpowiednim obrazem –
faktycznym stanowiskiem pracy, prezentacją, nagraniem wideo itp.
Znacznie urozmaica to przekaz i sprawia, że staje się on czytelniejszy
oraz bardziej atrakcyjny.
Błąd 5 – znaki werbalne a niewerbalne
Powszechnie już wiadomo, że za to jak
odbierany jest komunikat danej osoby, odpowiada nie tylko sposób
mówienia i sama treść, ale przede wszystkim mowa ciała. Szacuje się, że
ciało osoby przekazującej informacje wykonuje około 65% pracy, pozostałe
25% to sposób w jaki informacja jest przekazywana a sama treść to
zaledwie 10%.
Jeśli instruktor będzie opowiadał o
niezwykle ważnych aspektach bezpieczeństwa – podpierając głowę ręką i
mówiąc od niechcenia – to nie może liczyć na to, że jego komunikat
zostanie poprawnie odczytany. Takie zachowanie obniża jego wiarygodność w
ocenie słuchacza i bezpośrednio wpływa na opinię o istocie zagadnienia.
Błąd 6 – bariery komunikacyjne
Są to pewnego rodzaju zachowania, gesty
czy sama treść, które zakłócają komunikację. W kontekście szkoleń
dotyczących bezpieczeństwa pracy bardzo istotna jest sama rozmowa.
Pozwala ona szkolącemu uzyskać informacje o tym, na jakie aspekty należy
zwrócić szczególną uwagę, czy też w jakim kierunku samo szkolenie
prowadzić. Stosowanie wszelkich barier zakłóca tą komunikację, a więc
bardzo wpływa na niską efektywność szkolenia. Z jakimi podstawowymi
rodzajami barier można mieć do czynienia?
- Z osądzaniem – jest to sytuacja, w
której szkolący narzuca słuchaczom swoje wartości i opinie, nie
słuchając jednocześnie co druga strona ma do powiedzenia. Osądzanie
przejawia się w krytyce, obrażaniu czy też manipulacji.
- Z decydowaniem za innych – jest to
sytuacja, w której trener wręcz wyręcza słuchacza w działaniu. Tym
sposobem prowadzi do pewnego uzależnienia słuchacza od siebie i
obniżenia poczucia własnej siły słuchacza.
- Z uciekaniem od cudzych problemów –
jest to sytuacja, w której trener w ogóle nie zwraca uwagi na odczucia
innych, nie liczy się z ich opiniami lub zmienia temat za każdym razem,
gdy słuchacz zgłasza jakiś problem.
Wymienione błędy nie zamykają katalogu
tych wszystkich, z którymi można się spotkać. Zostały one
wyselekcjonowane jako najważniejsze i najczęściej występujące. To
zadaniem trenera jest dokonanie oceny własnej pracy i własnej postawy,
wychwycenia popełnianych błędów i próba ich wyeliminowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz