CO – tlenek węgla – gaz
zwany „cichym zabójcą”. Określenie to zawdzięcza swoim „bez-” , gaz
bezbarwny i bez zapachu. Jest gazem palnym, nieco lżejszym od powietrza,
nierozpuszczalnym w wodzie inaczej zwanym czadem. Wydziela się wszędzie
tam, gdzie występuje proces spalania paliw z niedostatecznym dopływem
tlenu. Warto zatem zapobiegać zaczadzeniu. Co takiego tlenek węgla „robi z człowiekiem”?
Hemoglobina – czerwony barwnik krwi,
białko zawarte w erytrocytach inaczej czerwonych ciałkach krwi
odpowiedzialna jest za transport tlenu w naszym organizmie. W normalnych
warunkach hemoglobina pobiera w płucach tlen i rozprowadza go do
wszystkich komórek naszego organizmu. Tlenek węgla ma niestety
„zabójczą” właściwość – ok. 200 razy większe powinowactwo do
hemoglobiny niż tlen. Oznacza to, że już niewielkie stężenie CO w
powietrzu wdychanym powoduje wyłączenie hemoglobiny z funkcji
przewodzenia tlenu. Zamiast tlenu, hemoglobina rozprowadza tlenek
węgla, a to prowadzi do niedoboru tlenu, to z kolei do ciężkiego
zatrucia i zgonu. Tworząca się karboksyhemoglobina, czyli połączenie
hemoglobiny i tlenku węgla jest koloru ciemno wiśniowego. Stąd też wśród
zewnętrznych oznak zatrucia tlenkiem węgla jest wiśniowe zabarwienie
skóry.
Objawy zatrucia zależą od stężenia
karboksyhemoglobiny we krwi. Stężenia 1 - 15% są stanami fizjologicznie
normalnymi, przy czym bliżej górnej granicy znajdują się osoby palące
oraz przebywające w uprzemysłowionych regionach. Stężenia 50-70%
skutkują ciężkim zatruciem i trwałymi uszczerbkami na zdrowiu, powyżej
tej granicy następuje najczęściej zgon. W przypadku podejrzenia zatrucia
tlenkiem węgla należy jak najszybciej wynieść poszkodowanego ze strefy
zagrożenia, pamiętając cały czas o obecności CO w danym miejscu. Należy
zapewnić spokój, ochronę przed utratą ciepła. Nie należy zwracać uwagi
na nienaturalne – wiśniowe – zabarwienie skóry poszkodowanego, jest on
już wystarczająco podenerwowany. Należy niezwłocznie wezwać lekarza,
który podejmie decyzję o dalszym leczeniu (tlenoterapia, komora
hiperbaryczna, transfuzja krwi).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz