Dla przeciętnego
człowieka są one jednak czymś technicznie zaawansowanym i trudnym w
obsłudze. Wiedza czerpana z ekranów telewizora pozwala na snucie
przypuszczeń, iż w obecnych czasach praktycznie wszystko można
zminiaturyzować i ukryć, jednak jest to tylko fikcja i realia znacznie
od niej odbiegają. Nic bardziej mylnego!
Doskonałym tego przykładem mogą być podsłuchy
ukryte w przedmiotach codziennego użytku. Mało, kto z Nas
podejrzewałby, że w jego zegarze bądź w lampce nocnej znajduje się
nadajnik radiowy. Umieszczenie podsłuchu jest bardzo proste, lecz wymaga
podstawowej wiedzy z zakresu elektryki. Ukrycie pluskwy w przedmiocie
pobierającym energię elektryczną umożliwia wyeliminować niekiedy
uciążliwą konieczność wymiany baterii. Ich niski pobór mocy nie zwiększa
drastycznie zużycia energii przez przedmiot, w którym znajduje się
nadajnik radiowy.
Najbardziej powszechne miejsca
dyskretnej pracy operacyjnej to listwy zasilające, myszki komputerowe,
gniazdka sieciowe a nawet baterie telefoniczne. Jak łatwo zauważyć są to
przedmioty, których nikt z nas, na co dzień nie rozkręca i nie
sprawdza, dlatego też tak często służą w tego typu działaniach. Warto
także nadmienić, iż przedmioty te są w pełni funkcjonalne i nie
odbiegają swoim kamuflażem od tych pospolitych. Bardzo często zdarza się
tak, że wychwycony z otoczenia dźwięk przekazują nie drogą radiową,
lecz za pomocą szyfrowanej technologii GSM, przez co zasięg staje się
nieograniczony. Jak się okazuje jest to jedno z lepszych rozwiązań,
ponieważ podsłuchy tego typu bardzo ciężko wykryć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz